Autor Wiadomość
dawidos659
PostWysłany: Sob 15:58, 16 Cze 2007    Temat postu:

Szczyt bezczelności:
Zapytać się powodzianina: "Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?"
---------------------------------------------------------------------------
Szczyt bezczelności:
Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu...
--------------------------------------------------------------------------
Szczyt bezpłodności:
30 lat stosunków z ZSRR.
-------------------------------------------------------------------------------
Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt chamstwa:
Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt ciemnoty:
Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt cierpliwości:
Puścić pawia przez słomkę.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt dmuchania:
Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt elegancji:
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt głupoty:
Kupić portfel za ostatnie pieniądze.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt grzeczności:
Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt hałasu:
Dwa kościotrupy pier*.* się na blaszanym dachu.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt ignorancji:
Prezerwatywy robione na drutach.
------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt lenistwa:
Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych:
Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłońskiego, że Gierek zginął, jadąc na pogrzeb Breżniewa.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt masochizmu:
Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt miłości:
Wylizać p***ę do kości...
------------------------------------------------------------------------------
Szczyt namiętności:
Tak ścisnąć słup telegraficzny aż panienka w centrali orgazmu dostanie.
-------------------------------------------------------------------------------
Szczyt nicości:
Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt niemożliwości:
Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt nieufności:
Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć, w którą stronę ropa płynie.
-----------------------------------------------------------------------------
Szczyt odwagi:
Nadepnąć batmanowi na nogę i powiedzieć, że zaraz dostanie jeszcze w pysk.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt optymizmu:
Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.
-------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt ostrożności:
Chodzić po ulicy na rękach, żeby nie dostać dachówką w łeb.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt paniki:
Założyć hełm na lewą stronę.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt pecha:
Przepłynąć całe morze i utonąć trzy metry od brzegu.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt pecha:
Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt pijaństwa:
Spić tak ślimaka, żeby do domu nie trafił.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt pijaństwa:
Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt podobieństwa:
Namalować sobie taki portret, przy którym można się golić.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt pornografii:
Fidel jedzący banana.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt precyzji:
W rękawicy bokserskiej złapać w locie komara za lewe jajo.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt prostytucji:
Puszczać się na Saharze za garść piasku.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt rasizmu:
Pić Whisky Black&White w dwóch oddzielnych szklankach.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt rozczarowania kobiecego:
Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt rozrzutności:
Kiedy kobieta na swoje piegi zakłada biustonosz.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt roztargnienia:
Zgubic się w tłumie i przekazać policji swój rysopis.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt sadyzmu:
Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza.
------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt sadyzmu:
Przestraszyć strusia na betonie.
--------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt sadyzmu:
Wylać pijakowi całą flaszkę na pieluszkę Pampers.
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt samotności:
Wesz na łysej głowie.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt siły:
Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.
------------------------------------------------------------------------------
Szczyt skąpstwa:
Oddawać kondom do wulkanizacji.
--------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt skąpstwa:
Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodzą za psami.
-------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt szczytów:
Gówno na Mont Everest.
-----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt Szczytów:
Pik Komunizma.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt szybkości:
Biegać tak dookoła słupa, żeby z przodu była dupa.
---------------------------------------------------------------------------------
Szczyt szybkości:
Wysrać się na dziesiątym piętrze, zejść na dół i zobaczyć własną dupę!
--------------------------------------------------------------------------------
Szczyt szybkości:
Wystawić dupę przez okno na 10. piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ja jeszcze zobaczyć.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt szybkości:
Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt techniki:
Żreć trociny i srać deskami.
-------------------------------------------------------------------------------
Szczyt wytrzymałości:
Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje.
------------------------------------------------------------------------------------
Szczyt złośliwości:
Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać: "dokąd się mamusia tak spieszy".
----------------------------------------------------------------------------------
Szczyt zręczności:
Złapać komara za lewe jajo prawą ręką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.
Alternative
PostWysłany: Sob 15:47, 16 Cze 2007    Temat postu: All Szczyty :D

Szczyt pijaństwa:
Upić ślimaka żeby nie trafił do domu.

Szczyt bezczelności:
Zesrać się na wycieraczce i zapukać po papier.

Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna pomiędzy nogami prostytutki.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group